|
Widocznie głazów w tamtych okolicach brakuje. Trochę jakby taki las, ale bez drzew. Cofki
kajakarzom
porobili, po taniości. Jak mawiał w podobnych przypadkach mój były sąsiad (artysta malarz) -estetyka
pierdolnika. Skandal i wstyd.
Właściwie to nie dziwi mnie, że ktoś użył kręgów kanalizacyjnych do upiększenia tej kloaki, jaką jest
obecnie Dunajec, przynajmniej nie można zarzucić mu hipokryzji, a dlaczego brakuje dużych kamieni w
rzece, wie każdy, kto przyglądał się okolicznym domostwom.
|