|
Czy stresująca... raczej bardziej spokojna.
W Austrii czy Czechach mozna jeździć zgodnie z przepisami wiedząc, że są gigantyczne kary.
U nas zawsze myślenie, że nam coś się ogranicza i że będzie gorzej, wolniej, i trzeba się pilnować. Zawsze trzeba a teraz po stokroć. I dobrze. Liczba wypadków już się z mniejszyła. Nareszcie może będzie bat na debili w blaszanych puszkach z nadmierną prędkością.
|