|
Z całym szacunkiem, zdecydowanie trudno zgodzić się z takim przedstawieniem sprawy.
Proszę przejechać się nad Grabową do przyujściowego odcinka. Sześć tuczarni powyżej nie pozostawia
najmniejszych wątpliwości jaki wpływ na ciek naturalny ma hodowla w obiegu otwartym. Nie wiem, czy tam
wogóle jest jakieś życie.
Hodowla to nie tylko problem karmy z przeróżnymi dodatkami, hormonami, antybiotykami i innym badziewiem.
To potężne ilości odchodów, w końcu to tuczarnia, To leki i przede wszystkim bardzo powszechne choroby,
bakterie namnażające się na poocieranej skórze stłoczonych ryb. Ogólnie rzecz ujmując rzeźnia na
ekosystemie.
Cywilizowany świat nie bez powodu odchodzi od takich rozwiązań. Recyrkulacja to przyszłość tam, gdzie
ludzie nie boją się mówić prawdy i zysk nie jest jedynym kryterium wyznaczającym propagowanie stronniczych
opinii.
|