|
Jeszcze tak a'propos tarła odbywanego przez lipienie i pstrągi w Sanie, w korycie głównej rzeki - przypomniała mi
się scenka sprzed lat, z pobytu w ośrodku w Jaworze, nad Soliną. Pozornie odległą, ale o tym samym ...
W scence uczesniczyła mamusia i jej kilkuletni synek, którzy uzbierali do wiaderka kilkanaście ślimaków
winniczków. Mamusia powiedziała synkowi, żeby wypuścili te ślimaki z powrotem, żeby sobie żyły, po czym wzięla
wiaderko i zaczęła wysypywać skorupki na trawnik. Oburzone dziecko zaprotestowało zdecydowanie - "Mamusiu,
ale nie tam!!! One tam nie lubią!!!! Przecież zbieraliśmy je tu!!!" po czym synek wskazał na wyasfaltowaną ścieżkę
między trawnikami.
Pozdrawiam serdecznie
Jurek
|