f l y f i s h i n g . p l 2025.07.22
home | artykuły | forum | komis | galerie | katalog much | baza | guestbook | inne | sklep | szukaj
FORUM  WĘDKARSTWA  MUCHOWEGO
Email: Hasło:
Zaloguj automatycznie przy każdej wizycie:
Jeśli jeszcze się nie zarejestrowałeś: Załóż konto

Ostani post! Temat: Odp: Zgubione okulary OS San. Autor: mart123. Czas 2025-07-18 12:41:43.


poprzednia wiadomosc Odp: Czemu nie ma lipienia w Sanie - zacznijmy kojarzyć fakty : : nadesłane przez Jerzy Kowalski (postów: 2038) dnia 2022-02-14 10:29:53 z *.multi.internet.cyfrowypolsat.pl
  Bez dokładnych badań hydrobiologicznych i ichtiologicznych trudno ustalić jednoznacznie, jaka jest
sytuacja. Tym
niemniej:
1. Biała ryba może pochodzić zarówno z dołu, jak i z góry. W przypadku udanego tarła np. płoci i dobrej
rekrutacji
byłoby czymś naturalnym, że sporo osobników by spłynęło poniżej zapory.
2, Mam wątpliwości, co do wysokiej temperatury wody na Łączkach, na podstawie wrażeń jednostkowych.
Finowie
kąpią się regularnie w wodzie o temperaturze 0 stopni, więc morsy wytrzymają w wodzie w Sanie. Nic mi nie
wiadomo, żeby w Myczkowcach nie było już spustu z hipolimnionu.
3. Prawdopodobnie głównym czynnikiem regulującym wielkość populacji lipienia są wysokie stany wody i
mętnica,
zwłaszcza po pojawieniu się wylęgu (to zaś jest uzależnione od znanych czynników). Odsyłam do monografii
Lipień po szczegóły. San tym się różni od innych rzek, że lipień na ogół nie odbywa tarła w małych dopływach,
lecz w głównym nurcie, co czyni go wyjątkowo podatnym na niekorzystne warunki hydrometeorologiczne.


Drogi Staszku,

Ciepła woda w Sanie to nie jest nowe ani jednostkowe zjawisko. Wiele razy juz widziałem śnięte lipienie i
głowacice w lecie, kiedy na tzw. letnią niżówkę nałożyły sie okresowe przeglądy i remonty turbin w Zwierzyniu,
trwające kilka tygodni... wtedy woda płynęla z przelewów w Myczkowcach, z powierzchni zbiornika, małym
przepływem... przypuszczam że też w takich warunkach spływ zimnej wody z Soliny do Myczkowiec przez
turbiny w Solinie był ograniczony bądź zatrzymany ze względów technoligicznych...

San nie różnił się od innych rzek w okresie kiedy pstrągi i lipienie miały warunki rozrodu w dopływach.
Powodzenie zarybień lipeiniami w latach 70-tych (XXw.) doprowadziły do powstania populacji za sprawą
obfitości tarlisk w Hoczewce, Olszance, Sanoczku, a w ogromnje mierze - potoku Tyrawskim, jak też w innych
dopływach. Po zdewastowaniu dolin tych potoków i ich koryt rzecznych nastąpiła degradacja populacji ryb
rozmnażających się w dopływach. To truizm, ale biologicznie ryby muszą odbyć tarło, a skoro nie mają innego
miejsca to decydują się na to beznadziejnie w korycie głównej rzeki ... Żeby nie było, że mi się wydaje -
pamiętam burzliwe dyskusje z dyrektorem MZGRW przed laty, kiedy przyznawał, że w czasie tarła lipieni
odławiali z Tyrawskiego 400 i więcej okazałych "tarlaków" w ciągu dnia lub dwóch, żeby w ośrodku
hodowlanym wyhodować "materiał zarybieniowy" - wówczas niepotrzebny, ale zapewniający "obrót" ... Ale to
były czasy, kiedy trzeba było przepędzić stado lipieni żeby wejść do wody w Sanie. Rozwój tej populacji
(lipieni), na granicy wręcz inwazyjności gatunku obcego dlatego dorzecza, sprawiał wrażenie wręcz
zdominowania lub ograniczenia liczebności pstrągów, wcześniej dominujących na całym odcinku od
Zwierzynia w dół ...

Rzeczywiście, wiele spraw wymaga dobrego rozeznania, ale częśc z nich jest na tyle "grubych" że są dość
jednoznaczne.

Pozdrawiam serdecznie

Jurek
  [Powrót do Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem]    
 
Nadawca
Data
  Odp: Czemu nie ma lipienia w Sanie - zacznijmy kojarzyć fakty [0] 14.02 10:48
  Odp: Czemu nie ma lipienia w Sanie - zacznijmy kojarzyć fakty [0] 14.02 20:40
       


Copyright © flyfishing.pl 2002
wykonanie focus