Nie ma takiej ryby jak tęczak. Jest pstrąg tęczowy czyli pstrąg. A
tych, jak piszesz, zabijać nie wolno.

Pstrąg tęczowy nie jest pstrągiem.

Poszedłem do tych przepisów i nie wiem skąd Twoje pytanie. Jak
jest zakaz zabierania ryb łososiowatych to chyba jasne o jakie ryby
chodzi, jak zakaz dotyczy pstrąga potokowego podobnie, lipienia też.

Moim zdaniem wg. Tych przepisów wolno zabierać ten chwast zwany pstrągiem tęczowym.
Ja tego nie robie bo w Polsce nie zabieram ryb. Ale wolałbym być pewien zanim zwrocę
komuś uwagę. Dlatego pytam.

Jak najbardziej jest tęczak,to nie jest pstrąg,mamy pstrąga
potokowego,pstrąga źródlanego oraz pstrąga wędrownego czyli tzw troć,a
tęczak to poprosi tęczak jest to słodkowodny gatunek łososia
pacyficznego.

Tu padło pytanie z przepisów a nie biologii. We wszystkich polskich
przepisach związanych z tą rybą jej nazwa to pstrąg tęczowy, nazwa
tęczak nie pojawia się. Na zadane pytanie, z resztą niepoprawnie,
odpowiedź była poprawna: jeżeli przepis zabrania zabierania
pstrągów to również pstrąga tęczowego.
PS. Jeżeli pstrąg tęczowy to biologicznie łosoś, z czym oczywiście
nikt nie dyskutuje to pstrąg źródlany to palia a nie pstrąg.

Przestańcie proszę nazywać tęczaka pstrągiem.

Przestańcie proszę nazywać tęczaka pstrągiem.
Pstrąg Tęczowy ,Salmo Irideus. Jako osiadły Salmo Mykiss
Zaliczany do Łososiowatych Pacyficznych.
Przepisy są jasne i czytelne, trzeba je tylko chcieć dobrze
interpretować.
W jakim celu wprowadza się taką dezinformację.
Takie rzeczy tylko w tym smutnym kraju.

Powoli. Pstrąg tęczowy to nie Salmo a Oncorhynchus czyli ryba należaca do rodzaju łososi pacyficznych.
Ale po pierwsze w języku polskim, również w przepisach funkcjonuje jako pstrąg, podobnie jak pstrąg
źródlany, z nazywaniem którego pstragiem już kolega Saluto ma problemów, choć to nie Salmo a
Salvelinus, czyli ryba za rodzaju palii. Po drugie nazwa "pstrąg" wcale nie jest zarezerwowana dla
gatunku Salmo trutta. Żyją przecież rodzime pstragi (trout) w Ameryce, np. rainbow trout, brook trout,
cutthout trout i nikt ich tam nie nazywa słodkowodnymi łososiami.

Obejżyjcie jak macie problemy.

Nie zgadzam się z tymi stwierdzeniami. Zalatuje mi to ichtiologicznym puryzmem. Nie wiem skąd
dogmat, żę jak pstrąg to tylko Salmo. Argument, że "tęczak" jest gatunkiem łososia pacyficznego i nie
należy go nazywać pstragiem bo zachowuje się tak jak keta, nerka, czawycza jest chybiony. Pstrąg
tęczowy podobnie jak potokowy tworzy formy zarówno osiadłe jak i wędrowne. Używając tego argumentu
można stwierdzić, że nasz potokowiec w formie trutta czyli troć to nie pstrąg a (pod)gatunek łososia
atlantyckiego..

Ale dyskusja ciekawa. Przydałaby się opinia jakiegoś speca od pstrągów. Troutmaster?

Nikt nie musi się z tym zgadzać ale nie udawajmy mądrzejszych od
ichtiologa profesora.

Nikt nie musi się z tym zgadzać ale nie udawajmy mądrzejszych od
ichtiologa profesora.

Nie udaję tylko wytykam brak logiki w arumentacji Pana Profesora. Jeżeli pstrąga tęczowego nie można
zaliczyć do pstrągów bo zachowuje się jak czawycza to naszego potokowca też nie można, bo
zachowuje się jak łosoś atlantycki.
No i wreszcie, na koniec, przysłuchajmy sie jak Pan Profesor wymawia pierwszy człon nazwy
Oncorhynchus myskiss w 16:08. Z litości pozostawiam to bez komentarza.

Właśnie nazywanie tęczaka pstrągiem to tak jakby nazwać troć
łososiem,troć nie jest łososiem więc tęczak nie jest pstrągiem proste!!!😂

Właśnie nazywanie tęczaka pstrągiem to tak jakby
nazwać troć
łososiem,troć nie jest łososiem więc tęczak nie jest
pstrągiem proste!!!😂

Czym jest w takim razie???
I czy jest Łososiowaty?
Oświeć nas Profesorze ?!!

Niektóre osoby nie da się oświecić,poszerz jedno na początku a na końcu
sam sobie kolego zaprzeczasz w jednej wypowiedzi.

Niektóre osoby nie da się oświecić,poszerz jedno na
początku a na końcu
sam sobie kolego zaprzeczasz w jednej wypowiedzi.
Co robię? He he
Pytam, czym według ciebie jest pstrąg tęczowy. Jeżeli
uważasz, że nie jest. To jest trudne?
Jak to się ma do jasnego regulaminu.
Kołomyja inteligencji. Brawo.

Możesz zaliczać do pstrągów razem z lipieniem bo jest z rodziny
łososiowatych. Tylko nie pisz anegdot typu "łowiłem kiedyś dorsze u
wujka nad jeziorem." bo naprawdę można paść na cycki .

Możesz zaliczać do pstrągów razem z lipieniem bo jest
z rodziny
łososiowatych. .

Czyli jednak 😂 Ha!
Nigdy nie łowiłem dorszy... I nie zamierzam.

Zakaz zabierania ŁOSOSIOWATYCH !!!
JASNO ? CZY DALEJ CIEMNO JAK pp .

Nie zrozumiałeś,lipień należy do łososiowatych,jest pstrągiem? Nie jest
tak jak tęczak nie .

Nie zrozumiałeś.
Zrozumiałem Szerloku ha ha
Już się tak zakręciłeś, że nie rozróżniasz sarkazmu. 😂😂
😂

GATUNEK ŁOSOSIA PACYFICZNEGO PROWADZĄCY OSIADŁY TRYB
ŻYCIA "TĘCZAK" TAK PO POLSKU.

"TĘCZAK" TAK PO POLSKU.
Tęczak to można nazwać sobie kolesia spacerującego z
drugim tęczakiem na SMYCZY podczas parady w Berlinie.
W POLSKIEJ NOMENKLATURZE JAK I PIŚMIENNICTWIE
JEST PRZYJĘTA NAZWA PSTRĄG TĘCZOWY...

Już napisałem,dla mnie możesz nawet łupawa nazywać pstrągiem.
Haaaaaa

łupawa nazywać

A co to znowu jest ŁUPAW ? HHAHHAHA
TO TAKIEGO GATUNKU NIE ZNAM.
Wybaczam. Hahhahah

Miało być Lipienia😂😂😂😂

tak trochę debilizmu wprowadzanego dla ludzi:

Cześć. tutaj masz nowy obowiązujący regulamin okręgu BB
https://www.pzw.org....or_wod_gorskich

Jeżeli pytasz o odcinek Skawy No kill. Od ujścia Ponikiewki
do mostu drogowego w Wadowicach zapis brzmi: ,,Metoda
muchowa
Zakaz zabierania złowionych ryb łososiowatych i lipienia
Połów ryb dozwolony na haki bezzadziorowe"
Z tego co się orientuję to tzw. ,,Tęczak" jest łososiowaty, a
więc na wspomnianym odcinku zabierać go NIE WOLNO.
To samo obowiązuje na Skawie Wadowice- Witanowice.

Na odcinku Soły 😟
Tam tak. 😒
Niestety w tamtych okolicach lobby mięsiarskie jest
przeogromne.
I tak jest wielkim zaskoczeniem, że udało się przeforsować
No kill dla pstrąga potokowego i lipienia.
Co moim zdaniem może być kłopotliwe. 😞
Będą zdarzać się celowe pomyłki, standard w PL, i
tłumaczenia, że to ,,tęczak" 😧
Piszmy jasno, bo potem takie wpisy są, różnie
interpretowane....
Pozdrawiam.

Mam spore wątpliwości, czy ustanowienie zakazu zabierania tęczaka jest w zgodzie z nadrzędnymi przepisami
i czy przypadkiem nie jest bublem prawnym. Ustawa rybacka i powiązane rozporzadzenie jasno definiują
tęczaka jako niepożądany w wodach otwartych gatunek obcy i wprowadza wyraźny zakaz wprowadzania tego
gatunku do wód otwartych, powiązany z dotkliwymi konsekwencjami. Z logicznego punktu widzenia nie trzyma
się to kupy. Pomijam tutaj wszelkie kwestie wędkarskie, punkty widzenia, uzasadnienia, wskazania i
przeciwskazania wynikajace z doświadczeń pseudoekspertów od wszystkiego. Interesuje mnie wyłącznie
interpretacja prawna, tylko nie w sensie co nie jest zabronione jest dozwolone, tylko w rzeczywistej praktyce.