f l y f i s h i n g . p l 2024.05.18
home | artykuły | forum | komis | galerie | katalog much | baza | guestbook | inne | sklep | szukaj
FORUM  WĘDKARSTWA  MUCHOWEGO
Email: Hasło:
Zaloguj automatycznie przy każdej wizycie:
Jeśli jeszcze się nie zarejestrowałeś: Załóż konto

Ostani post! Temat: Odp: Informacjie o kiju muchowym?. Autor: Maciej Pszczolkowski. Czas 2024-05-17 19:31:57.


poprzednia wiadomosc Odp: Wędka do późnojesiennej suchej. : : nadesłane przez bami (postów: 526) dnia 2021-12-09 12:54:45 z *.147.101.58.nat.umts.dynamic.t-mobile.pl
 
Przyzwyczajenie - słowo klucz w kwestii doboru wędziska. By łowienie było przyjemnością wędka musi
leżeć nam ręce i jak tak jest to na nią powinniśmy łowić nie tylko późną jesienią. Wędka ma być
przedłużeniem naszego ramienia a nie my starać się dostosować fizycznie i mentalnie do wędki.
Naprawdę na 90% naszych wód P&L i w 80% warunków połowu różnice w akcji wędzisk nie mają
praktycznego przełożenia na wyniki. Radzę przestać rozkminiać tematy sprzętowe na atomy bo nie w
nich leży źródło wędkarskiego sukcesu. Natomiast niewątpliwie z obkupywania się wędkarzy w cały
arsanał wędek o akcjach dostosowanych do pełni wiosny, wczesnego lata, póżnej jesieni i końca zimy
jak również wszelkich pór pośrednich cieszyć się będą producenci i handlowcy.


I tak i nie. Ja obstaję, choć nie z uporem osła, jednak przy tym, że jeśli #2 ma mieć jakieś zastosowanie na
wodach p&l, to właśnie w okresie późna jesień/zima. W pozostałych okresach pojawia się pstrąg w ofercie,
a #2 na pstrąga... to już chyba hardcore. Końcówka jesieni i zima to według moich, co prawda mizernych
doświadczeń, całkowicie inne łowienie niż wiosna/lato/jesień.
Odnośnie do przesadnych zakupów, to też jestem ich przeciwnikiem, dlatego pojawił się ten wątek na
forum. W końcu kogo pytać, ucząc się przy tym, jeśli nie starych wyjadaczy, a takich tu nie brakuje :)
  [Powrót do Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem]    
 
Nadawca
Data
  Odp: Wędka do późnojesiennej suchej. [1] 09.12 14:18
 
, że jeśli #2 ma mieć jakieś zastosowanie na wodach p&l, to właśnie w okresie późna jesień/zima. W
pozostałych okresach pojawia się pstrąg w ofercie, a #2 na pstrąga... to już chyba hardcore.


W okresie późna jesień/zima pstrąg ciągle jest w ofercie, przy czym uwielbia zagryźć mikromuszkę na
haku 20 przeznaczoną dla lipka i nie są to sporadyczne przypadki. Często są to niezłe klocki, które już w
styczniu i lutym mają w d... muchy i inne farfocle serwowane przez muchołapów.
 
  Odp: Wędka do późnojesiennej suchej. [0] 09.12 14:48
 

W okresie późna jesień/zima pstrąg ciągle jest w ofercie, przy czym uwielbia zagryźć mikromuszkę na
haku 20 przeznaczoną dla lipka i nie są to sporadyczne przypadki. Często są to niezłe klocki, które już w
styczniu i lutym mają w d... muchy i inne farfocle serwowane przez muchołapów.


Pewnie tak jest, jednak tak delikatny zestaw nie daje raczej nadziei "muchołapom" na hol, więc szybko bez
szkody dla siebie wypinają się te kabany.
 
  Odp: Wędka do późnojesiennej suchej. [7] 09.12 21:14
 
"Odnośnie do przesadnych zakupów, to też jestem ich przeciwnikiem, dlatego pojawił się ten wątek na
forum. W końcu kogo pytać, ucząc się przy tym, jeśli nie starych wyjadaczy, a takich tu nie brakuje."

______

Najważniejsza rzecz w tym wszystkim to ryby. Jeżeli są, tak jak dla przykładu 30 lat temu, to podobnie jak w
tamtych czasach, kij 4/5 czy 5/6 o akcji z "tamtych czasów" wystarczy. Jakoś 15-20 lat temu łowiłem w zimie
(luty) na komarki lipienie 40cm+ na ten sam kij który mam teraz i nie miałem problemu z odstrzelaniem czy
urywaniem much. Odstrzelanie zdradzało się przy pośpiechu. Ryby raczej nie urywały przy holu. A kij to
amerykański 9' #4 fast. Wcześniej była to jakaś "szklana" Daiwa czy jakiś kompozyt szklano-weglowy. Ten to
był "miękki"/wolny.
Wracając do obfitej populacji ryb. Im więcej ryb tym częściej żerują. Pojedyncze zbierają większe kąski,
wybrzydzają, zbierają określony pokarm który wybierają nawet gdy płynie go bardzo mało.
Gdy jest ich (ryb) dużo lub za dużo to zbierają wszystko co płynie i często do końca dnia. Nawet "pyłek" jaki
zapewne miałeś na myśli pisząc o kiju #2.
 
  Odp: Wędka do późnojesiennej suchej. [0] 09.12 23:42
 
Dobry wieczór,

...........święta prawda.....


łowię #6 na 0,08 i nie mam problemu z holem lipieni

Pozdrowienia
 
  Odp: Wędka do późnojesiennej suchej. [5] 14.12 10:58
 

Najważniejsza rzecz w tym wszystkim to ryby. Jeżeli są, tak jak dla przykładu 30 lat temu, to podobnie jak w
tamtych czasach, kij 4/5 czy 5/6 o akcji z "tamtych czasów" wystarczy. Jakoś 15-20 lat temu łowiłem w zimie
(luty) na komarki lipienie 40cm+ na ten sam kij który mam teraz i nie miałem problemu z odstrzelaniem czy
urywaniem much. Odstrzelanie zdradzało się przy pośpiechu. Ryby raczej nie urywały przy holu. A kij to
amerykański 9' #4 fast. Wcześniej była to jakaś "szklana" Daiwa czy jakiś kompozyt szklano-weglowy. Ten to
był "miękki"/wolny.
Wracając do obfitej populacji ryb. Im więcej ryb tym częściej żerują. Pojedyncze zbierają większe kąski,
wybrzydzają, zbierają określony pokarm który wybierają nawet gdy płynie go bardzo mało.
Gdy jest ich (ryb) dużo lub za dużo to zbierają wszystko co płynie i często do końca dnia. Nawet "pyłek" jaki
zapewne miałeś na myśli pisząc o kiju #2.


Bardzo ciekawy i cenny wpis, tym bardziej że pochodzi od osoby o największej chyba praktyce spośród tu
piszących, jeśli chodzi o całoroczne i częste łowienie w Sanie.
Twierdzisz, że istnieje silna zależność pomiędzy liczebnością ryb a doborem akcji i klasy wędki. Idąc tym
tropem, można dojść do wniosku, że obecnie przy bardzo małej ilości ryb wyższa klasa zestawu jest lepsza,
bo lepiej używać większych much, a te lepiej noszą silniejsze sznury i wędki, niż #2.

Bardzo interesujące spostrzeżenie, dla mnie nawet rewolucyjne, bo zatrzymałem się na założeniu, że jak
zima, to mikro mucha i koniec. A wiadomo, że jak jest zimno, to mniej się chce kombinować ze zmianą
przynęty, bo palce drętwieją a i czasu na łowienie dużo mniej.
Twój post daje do myślenia i zachęca do testów.
 
  Odp: Wędka do późnojesiennej suchej. [3] 14.12 16:37
 
Błędne wnioski z błędnych podstaw.
Ryby żerują przy dostępności pokarmu w określonej strefie wody.
Ilość ryb nie rzutuje na intensywność żerowania, za to zwiększona podaż pokarmu jak
najbardziej.Pora roku, dnia, pogoda i wynikająca temperatura powietrza oraz wody
kluczowe dla wylotu, rójki, powrotu...
Powierzchniowo zbierają przy przeobrażaniu nimfy w formę doskonałą lub składaniu jaj.
Gdyby większe kąski aktywizowały okazy to łowionoby na chrusty i majówki cały rok,
zamiast czarnej sieczki czy 'przecinka' (nimfa cz. sieczki podawana pod powierzchnią -
mój wynalazek/ogryzek od 1986). Okazyjnie od 'Wilka'- Wilczyński Robert chyba?? z
klubu kupiłem Partrodge#22, po skróceniu trzonka tułów z czarnej nici wiodącej, i to
wszystko?! Na płani w jesieni okazy wychodziły z 3m do 'przecinka',całkowicie ignorując
płynące z rzadka jętki w ok #18.
Fibatube graphite 9'#5/6-2 przyspieszony mono stopkami z dentalu z podklasowym
wf5f SA, maksymalny zasięg brodząc do żeber,główną trudnością było ominięcie
podmuchów wiatru i wcinka przewidując brania całkowicie w ciemno.
 
  Odp: Wędka do późnojesiennej suchej. [2] 15.12 19:31
 
Ryby istoty stanu niższego próbują przeżyć dzięki temu co woda przyniesie.
Doświadczenie i instynkt umożliwiają przetrwanie.
Niewieście fochy, kaprysy, wybieranie, wybrzydzanie jest im nieznane(to projekcje
niezorientowanego łowcy).
 
  Odp: Wędka do późnojesiennej suchej. [1] 15.12 21:33
 
A jak woda niesie dużo jedzenia a ryb jest ... 4szt????
Przyjedź na San w kwietniu jak płynie duża czarna jętka, lub późną jesienią gdy płynie duża ciemna oliwka.
Zobaczysz ile "zbierających" ryb jest w najlepszych miejscówkach. Takiej ilości nawet najstarsi "górale"
(miejscowi, krakusy i z innych rejonów kraju) nie pamiętają w swojej zapamiętanej historii Sanu. Najstarsi czyli
z min. 20-30 letnim sanowym doświadczeniem. "Jakieś pstrągi" pomińmy.
 
  Odp: Wędka do późnojesiennej suchej. [0] 15.12 22:19
 
Wątek dotyczy jesiennych Lipieni sucharkiem?
Gratuluję wyboru - kwiecień dokładnie w środku
sezonu ochronnego lipienia(zajętego amorami)
śmiało można zaliczyć do tytułowych
późnojesiennych...
I co?! Miałbym je na gniazdach łowić??
W sumie wiosną dobre widelnice...
San się skończył dla mnie.
Nie zamierzam wspierać Koniec-niecnych, a szambo
jest wszędzie nie trzeba specjalnie podróżować.
Lepiej już było.
Kleń, pstrąg wędrują lipki stacjonują, ale mogło się
pozmieniać.
 
  Odp: Wędka do późnojesiennej suchej. [0] 15.12 09:27
 
Pisząc "pojedyńcze zbierają większe kąski" nie miałem na myśli zbierają większą suchą muchę.
Mniejsza konkurencja czyli powybierać i powybrzydzać sobie można.
 
       


Copyright © flyfishing.pl 2002
wykonanie focus