|
Pamiętacie jak kilkanaście, dzieścia lat temu
naukowcy i futurolodzy przewidywali, że w
przyszłości,
która obecnie stała się teraźniejszością, woda stanie
się towarem, o którą wybuchać będą konflikty,
lokalne, globalne a nawet wojny? Na naszym
podwórku mamy pełny rozkwit tej sytuacji i przykro
to pisać
ale wędkarze, użytkownicy rybaccy w porównaniu do
przemysłu, biznesu (np. narciarskiego), produkcji
żywności, puchnącej w zastraszającym tempie
turystyki czy ciągle rozrastających się skupisk
ludzkich,
które trzeba napoić i wykarmić, są raczej na
straconej pozycji. W tym kraju nikogo oprócz nas nie
interesuje czy te kilka małych rybek z plamkami na
bokach będzie miało gdzie złożyć ikrę w sytuacji gdy
na drugiej szali znajduje się tzw. rozwój regionu.
Zresztą wystarczy dokładniej przejrzeć zdjęcia
satelitarne żeby zdać sobie sprawę z faktycznego
zurbanizowana np.Polski,Europy czy świata.
Generalnie wszystko sprowadza się do tego co
wyśmiewany Krzysiu mówił.
Mniej kupować i samoograniczać się.
A nie że widzę np.Ibisza czy innych celebrytów co to
pieprzą że czysta Polska ,a mieszkają w wielkich
energochłonnych domach i jeżdżą takimi też
samochodami.
Trzeba być debilem jak Christiano i mieć 30
samochodów na chuj wie po co.
To jest debilizm tego świata.
|