|
Na zakończenie to przepraszam, że piszę w kilku postach ale tak mogłem uzupełnić wpisy zdjęciami. Zmierzam do tego, że chciałbym znaleźć cudotwórcę, który unicestwi plagę kormoranów, czapli, wydr, norek...Takiego też, który zdobędzie cudowny narybek, który przetrwa niżówkę i wspomniane ptaki. Przydałby się też taki, który doleje wody do rzeki. Zdaję sobie sprawę z tego, że moje i wielu innych ludzi działania to było za mało i tak naprawdę nie ma gwarancji czy pewnej recepty pozwalającej wierzyć, że za rok czy dwa lata wszystko wróci do normy.
P.S. W zawodach nie startuję już od dwóch lat
|