|
Sądzę, że gdy głęboko brodzimy, a tak jest często na Sanie dłuższy kij będzie poręczniejszy.
Podobnie jak master używam 9 stóp. Tam gdzie najczęściej z brzegu-Pilawa, Połączone-może być 8
stóp lub krócej. Wędzisko 8, 5 stopy sprawdzi się wszędzie, wystarczy trochę inaczej chwycić korek czy
nawet blank powyżej. i rzut w zaroślach może się udać.Dalekie rzuty krótkim wędziskiem gdy brodzimy
uwazam za mało skuteczne , oczywiście w kontekście wyholowania ryby. Mart wspomniał o krotszych
rzutach, dabo o dłuższych... No tu trzeba wyczuć na ile mozemy sobie pozwolić podchodząc, kiedy już
ryba bywa sploszona, a kiedy jeszcze zeruje. Ja staram się podejść, obserwuję i się nie spieszę z
pierwszym rzutem. Czasem wszak ryba przepuszcza naturalne owady nie zjadając ich. Z bliska to
dostrzegę, a z daleka po kilku przepuszczeniach uznam, że moja mucha jest nieteges. Pierwszy rzut
bywa istotny, warto wpasować się w sekwencję czasową żerowania, duze sztuki potrafią puscić 5
prawdziwych i brać co minutę. Po rozpoznaniu tej sekwencji mozemy czasowo sie wpasować z naszym
sucharem.Tak więc gdy brodzę głęboko używam 9-ki i Sanowe spryciule atakuję z dość daleka, ale np.
na Bobrze czy jeszcze gdzieś podchodzę pomalutku często brzegiem i bez robienia fal gdy brodzę.
Choć te Sanowe wiedzą prawie wszystko...pozdrawiam
Faktycznie przy głębokim brodzeniu 9-tka' zapewne będzie lepsza. Ja jednak brodzę maks do pasa a
najczęściej tak do pół uda, jak pisałem stawiam na komfort. Odnośnie daleko z jakimś wysiłkiem, czy
bliżej i precyzyjnie rzucić ale bezwysiłkowo, to wybieram oportunistyczny wariant. Właściwie jeśli ryby są
w łowisku i żerują, to te 12-15 metrów to i tak bardzo duży obszar pokrywa i można się nałowić do syta.
Gorzej jeśli woda przebrana albo ryby sporadycznie zbierają w różnych i odległych miejscach, wtedy
raczej lepiej wydłużyć rzut niż biegać po rzece od oczka do oczka. Mi jednak 8-ka pozwala na sięgnięcie
na te 20 metrów, problemem wówczas staje się jednak zacięcie a prawdziwym wyzwaniem hol, który
jeśli się powiedzie, to na ogół ze sporą szkodą dla ryby i tu pojawia się kolejny istotny problem, daleki
rzut to na ogół dłuższy hol, a to oznacza kiepską kondycję ryby, co przekłada się na mniejsze jej szanse
na przeżycie takiej zabawy. No, ale to już temat na inny wątek.
|