|
Btw "a Pan załatwiasz" to trochę chamska forma komunikacji...
zjebałeś po prostu...
Weź tak na żywo powiedz jakiemuś większemu sprzedawcy w
dowolnym sklepie, to cię wyrzuci razem z futryną. Myślisz, że jak
masz pieniądze, to możesz być taki kozak??? Weź ogarnij formę
komunikacji, a później miej jakieś pretensje, że nie jesteś obsłużony.
Eeeeee
Krzysiu.
Jak byk jest że sprzeda ale nie weźmie odpowiedzialności w razie
problemu.
Gdyby się przejął chamstwem to by napisał że za "Pan załatwisz" To
mu nie sprzeda.
Jeśli jest ze 30%-40% taniej niż w sklepie to można ryzykować.
Jeśli nie, to taki biznes olać ciepłym moczem.
I tyle.
|