f l y f i s h i n g . p l 2024.04.29
home | artykuły | forum | komis | galerie | katalog much | baza | guestbook | inne | sklep | szukaj
FORUM  WĘDKARSTWA  MUCHOWEGO
Email: Hasło:
Zaloguj automatycznie przy każdej wizycie:
Jeśli jeszcze się nie zarejestrowałeś: Załóż konto

Ostani post! Temat: Odp: Budowa suchej muchy-niezauważone .... . Autor: Piotr Konieczny. Czas 2024-04-28 23:11:22.


poprzednia wiadomosc Odp: Fizyka kija muchowego raz jeszcze. : : nadesłane przez kardi (postów: 417) dnia 2020-09-03 12:23:37 z *.icpnet.pl
  Trout, mogę tylko potwierdzić to o czym napisałeś.Czytam praktyka, doceniam praktyka...W opisanych przez Ciebie okolicznościach używam szybkich lekkich wędzisk licząc się z setkami, lub nawet większą ilością odrzutów i przesuszeń. Łowię na Sanie 39 sezon i doprawdy próbowałem wielu sposobów.Były klejonki(kiepskie, po 4 dniach lowienia osadzałem nad ogniskiem od nowa mosiężne skowki), były do dziś cenione wedziska z serii deluxe o akcji zblizonej do klejonek, ale po latach doceniając możliwość złowienia wzglednie dużej ryby na suchą muchę i to po długotrwałej obserwacji uzywam lekkich szybkich karbonów o dlugosci 9 stóp.Nie wdaję się w dalsze rozwazania, chciałem po prostu odnieść się wyłącznie do TWOJEGO wpisu.pozdawiam Paweł Bugajski.
  [Powrót do Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem]    
 
Nadawca
Data
  Odp: Fizyka kija muchowego raz jeszcze. [0] 03.09 12:29
 
Jak napisałem 2 lata temu na Jerku o wolnych kijach do mokrej i szybkich do suchej, przedstawiając swój diagram
wędki na lipienia to były wątpliwości

Tak tylko przypominam
 
  Odp: Fizyka kija muchowego raz jeszcze. [20] 03.09 17:53
 
Cieszę się że nie tylko ja nie zgadzam się z pewnymi tezami. Klejonka jak najbardziej do suchej. Suchej która
jest sucha, z samej jej budowy. Każda sucha która pływa bez sluzszego suszenia będzie się do tego nadawać
pod warunkiem że dłużej jest w wodzie niż w powietrzu. Wolne, wąskie, zakrzaczone nizinne rzeki jak
najbardziej. Po rzucie mucha spływa bardzo wolno kusząc długo na powierzchni a następnie jest przerzucana.
W górskich, szybkich wodach gdzie spływ muchy nad rybą trwa max kilkanaście sekund, męczenie się
suszeniem wolnym kijem nie ma sensu. Dlatego też większość przeszła w kije fast czy mod/fast.
Zdecydowanie ułatwiają one przyjemność takiego wędkowania swoją sprężystoscia, lekkością, czy reakcją na
branie. W holu poddające się cieniutkie szczytówki wcale nie powodują więcej spadów ryb jak wędki full flex.
Dobrze że producenci sprzętu idą za potrzebą.
 
  Odp: Fizyka kija muchowego raz jeszcze. [10] 03.09 19:08
 
Keep wet flies wet... kije slow są stworzone do mokrej muchy, powolnej
pętli i nie wytrząsania wody z nieobciążonych much, do łowienia pod
powierzchnią wody na linkę pływającą bez żadnych tipów czyli najprościej
jak się da. Do tego muchy też często są proste w budowie.
 
  Odp: Fizyka kija muchowego raz jeszcze. [9] 03.09 19:17
 
Rzuć pomysł co by można zaproponować lipieniowi z Sanu w dzień w tym okresie. Oczywiście wet.
Tylko żebym po łowieniu nie pomyślał że ryb nie ma w wodzie jak to się ostatnio bardzo często mnie i innym
zdarza.
 
  Odp: Fizyka kija muchowego raz jeszcze. [8] 03.09 20:21
 
Nie trenuję lipieni na Sanie więc Ci nie powiem, na Bobrze atakują spiderki, pupy, Red Taga, Never Fail i White
Moth.
 
  Odp: Fizyka kija muchowego raz jeszcze. [0] 03.09 20:43
 
Red tag ...
Mam znajomego co łowi tylko na nie,wszędzie i co najciekawsze skutecznie.
San jesienią coraz mniejsze i uboższe,kolor mało istotny za to cień jaki dają nawet bardzo.
Do suchara trawy drążone z łączeniem komorowym...ale to inna bajka.
 
  Odp: Fizyka kija muchowego raz jeszcze. [6] 04.09 13:56
 
A suche na Bobrze? Teraz.
 
  Odp: Fizyka kija muchowego raz jeszcze. [5] 04.09 13:59
 
Chruściki CDC #16 - #10, jętki CDC #14 - #18, jak co roku. Dobrze bierze na białe jętki, popielate i jasnobrązowe.
Najważniejszy jest sterczący żagielek, jak dobrze płynie to zbierze nawet na wymuszonego. Aczkolwiek teraz to
górnym Bobrem płynie błoto... schodzi duża woda, bo było oberwanie chmury.
 
  Odp: Fizyka kija muchowego raz jeszcze. [4] 04.09 14:02
 
Ok, sam typ muchy to mało gdy chcę ukręcić. Kolory tułowika czy jego materiał to chyba najważniejsza sprawa.
 
  Odp: Fizyka kija muchowego raz jeszcze. [3] 04.09 14:25
 
Naturalny quill do jętek, zielony jedwab do chruścików. Do jętek trzy
promienie Cock de Leon. Zwykłe muszki...

Bardzo fajnie biorą też na żagielek z piórka koguta zamiast CDC. Do
skrzydełek stosuję zwykle badger lub grizzly. Czasami lotka krzyżówki.

Bobrzańskie lipienie nie są zbyt wybredne, wkurza je tylko przypon na
płani i koślawo płynąca jętka. Relaksacyjny tryb łowienia.
 
  Odp: Fizyka kija muchowego raz jeszcze. [1] 04.09 15:08
 
Patrz jak ryba od dołu...liczy się cień na ugięciu powierzchniowym-ogonek,fragment tułowia i odnóża(max 1 obrót krótkiej jeżynki).
Skrzydła poza stabilizacją opadu i widocznością mało istotne, jak i kolory.
 
  Odp: Fizyka kija muchowego raz jeszcze. [0] 04.09 16:58
 
Niby tak. Dla naszych oczu.
 
  Odp: Fizyka kija muchowego raz jeszcze. [0] 04.09 16:59
 
Ok. Cacy. Dzięki.
 
  Odp: Fizyka kija muchowego raz jeszcze. [8] 03.09 19:22
 
Klejonki to nie tylko slow..."fasty" też bywają ;) Nawet bardzo fast.
W PL panuje przekonanie, że lepidło to taki krowi ogon, który się leje. Takie były wędki made in PRL. Ciężkie, długie i lejące się.
Daleki jestem od stawiania na równi fast wegla z fast trawą.
Sam byłem zaskoczony jak szybka może być klejonka.
 
  Odp: Fizyka kija muchowego raz jeszcze. [0] 03.09 20:55
 
Zgoda aero, niektore klejonki są dość szybkie.
Czy jednak nie tracą w ten sposób swej głównej zalety?
Trochę żartuję, marząc o wędzisku szybkim w rzucie i bardzo spolegliwym w holu co w sposób oczywisty jest utopią i możemy zaledwie zbliżać się do ideału pośrodkując obie cechy.
Gdy ryb jest wiele, gdy żerowanie jest satysfakcjonujace, a jedna ryba zbiera podczas jednego uniesienia sie 2 lub 3 owady- o tak, wtedy sięgamy po najbardziej ukochane zabawki.Pojawia się pokusa-złowię go jeszcze lżej, może dam szansę dawno odpoczywającemu zabytkowi?Sam tak mam uruchamiajac przedpotopowe wynalazki w amoku brań i łowienia.
Ale...proza bywa niestety inna i cięzki wysiłek fizyczny (rzuty, rzuty, rzuty) oraz marsz i wypatrywanie są jedynym sposobem by zwabić coś wartościowego.
Tak więc racja jest po środku(choć jak wiemy nie zawsze tam bywa) co skutkuje użyciem różnych wędzisk w różnych okolicznościach.
W tym kontekscie wspomnę aero o Twej wspanialej kolekcji, no i moze o tym, ze część tych modeli znam bynajmniej nie z katalogow.
pozdrawiam i dziękuje za merytoryczną dyskusję
Paweł Bugajski
 
  Odp: Fizyka kija muchowego raz jeszcze. [6] 03.09 22:19
 
Kardi, nic nie tracą. Materiał jest ten sam. Nie mam na myśli sztywnej pały bo i takie klejonki sa,
ale raczej taka stara dobra akcja 1/3. Czyli szczyt pracuje pierwszy potem gnie się reszta.
To kwestia konstrukcji, umiejętności twórcy. W tym materiale to szczególnie ważne kto struga i klei.
Rolować węgiel "konia" można nauczyć, strugania trawy już nie.
Ale to takie tam pirdu pirdu, ja lubię się "pomęczyć" klejonką a nie każdy musi.
Dobrej klasy szybki węgiel jest łokiej. Też lubię czuć tą lekkość i szybkość zestawu.
 
  Odp: Fizyka kija muchowego raz jeszcze. [5] 04.09 14:00
 
"To kwestia konstrukcji, umiejętności twórcy. W tym materiale to szczególnie ważne kto struga i klei. Rolować
węgiel "konia" można nauczyć, strugania trawy już nie".


Co może twórca "wydusić" z tonkinu? Czy struganie, klejenie może "wycisnąć" z trawy więcej niż wszyscy inni z
niej wydobyli?
 
  Odp: Fizyka kija muchowego raz jeszcze. [1] 04.09 15:10
 
"To kwestia konstrukcji, umiejętności twórcy. W tym materiale to szczególnie ważne kto struga i klei. Rolować
węgiel "konia" można nauczyć, strugania trawy już nie".


Co może twórca "wydusić" z tonkinu? Czy struganie, klejenie może "wycisnąć" z trawy więcej niż wszyscy inni z
niej wydobyli?


Właśnie tych wszystkich innych mam na myśli. To co już wycisnęli z trawy. Wśród nich wielu po prostu struga i klei a są tacy, którzy czarują.
Kwestia samej konstrukcji, zbieżności, doboru materiału, obróbki cieplnej i całej reszty "magii" konstruktora.
Nie wiem jak, nie mam zamiaru mędrkować bo nie buduję klejonek. Używam ich i widzę kolosalne różnice w teoretycznie takich samych wędkach np 7' #4
To co napisałem opieram na tym co posiadam i użytkuję. Nie chcę, żeby to zabrzmiało jak chwalenie się , ale mam ok 60 muchówek z trawy i to mi daje jakiś punkt odniesienia.
Nie wiem jakie są twoje doświadczenia z klejonkami. Jakich używasz, używałeś ?
 
  Odp: Fizyka kija muchowego raz jeszcze. [0] 04.09 17:01
 
Ok. Dzięki za info.
 
  Odp: Fizyka kija muchowego raz jeszcze. [2] 04.09 17:12
 
Może wiele.
Różne odmiany trzciny.
Występują także konstrukcje drążone-komorowe.
Własności nadają warstwy zewnętrzne w przekroju rurowym...środek jest tylko obciążeniem, wypełniaczem.
Koszt jedynie skutecznie zniechęcił mnie do zamówienia.
 
  Odp: Fizyka kija muchowego raz jeszcze. [1] 05.09 08:17
 
Ok. Masz rację, dzięki.
O drążonych czytałem od jakiegoś czasu. O budowie, właściwościach i wytrzymałości tonkinu w sumie
zapomniałem.
 
  Odp: Fizyka kija muchowego raz jeszcze. [0] 05.09 08:40
 
Twórca i materiał - co można uzyskać? np A. Stradivari skrzypce ...
 
       


Copyright © flyfishing.pl 2002
wykonanie focus