|
Jachu,
Sorry ale tak mogło być. Miałem kiedyś taką jedną jedyną muchę, imitację jętki na 16-tce z dupką z
żółtego jedwabiu i tułowiem z indyka i wyobraź sobie zdarzało się, że naprawdę duże lipienie, które
miały w d... inne muchy, autentycznie startowały do niej z metra, dwóch. A było to ok. roku 1990
kilometr, może półtora powyżej płani w Weremieniu. Muchę szybko urwałem i już nigdy nie udało mi
się jej odtworzyć.
|