|
Wykryłem "dorosłych" po "Małym Księciu",
Co lakier masują w społecznym nadęciu.
Lefty'ego wyśmiali, Rizt'em wzgardzili,
Do pustej formy się przytulili.
I mają swoje grono owieczek,
Co za pastucha nie robią wycieczek.
Chodzą tam w kółko bezrefleksyjnie,
Kopiując zachodnie wzorce seryjnie.
A kopiowanie bezwysiłkowe,
Daje zestawy wciąż przypadkowe.
Tu włoska szkoła, tam skagit w troć,
Jazz & flyfishing, na nimfę płoć.
Tu jakaś szkółka, tam jakiś zlot,
Przypadków, impresji i losu splot.
|