|
Nie jestem specjalistą i nie wiem czy Twoje "obliczenia" mają sens. Mi, choć uważam jak Ty, że
trzeba je traktować z przymrużeniem oczu, wydaja się obrazowe i w miarę sensowne. Myślę
podobnie, dlatego uważam, że jednym ze sposobów realnej walki ze zjawiskiem byłby całkowity
zakaz spinningu na wodach P&L (tak jak robaka) oraz tworzenie odcinków specjalnych no kill
na każdej rzece. Dodatkowo inwestycja w renaturyzację, budowę tarlisk oraz wykupiony
abonament na ochronę wody w prywatnych firmach ochroniarskich. Koła opiekujące się wodą
górską powinny posiadać tylko ją, no może jakieś jeszcze jeziorko i koniec, a składki powinny
zostać diametralnie podwyższone. Pozdrawiam!
|