|   | 
      
      Uczę łowić na przykład mojego syna i staram się mu wpoić zasady których mnie uczono. Spotkałem ostatnio 
 gościa kiedy byłem na trociach, łowił też na muchę i startował też w zawodach. Po rozmowie okazało się że używa 
 wędki #1 i przyponu 0,08 i łowi głównie małe lipienie, ja uważam , że je męczy, kiedy zapytałem dlaczego tak 
 cienko to powiedział że zabawa lepsza faktycznie bo nawet małego lipionka można zamęczyć o większym nie 
 wspomnę. Jak zapytałem dlaczego nie na suchą odpowiedział że za mało rybek w ten sposób złowi. Dla mnie to 
 gość bez żadnej etyki który świadomie męczy małe rybki, co gorsza jest z tego dumny. A takich jest coraz więcej. 
 A tacy jak na przykład dmych to pochwalają bo sami to robią. Moim zdaniem i pewnie wielu prawdziwych 
 muszkarzy to są zwykłe szkodniki z prawdziwym muszkarstwem i szacunkiem dla ryb które łowimy nie mają nic 
 wspólnego i tyle.							 
			 |