|
Odp: Blog muchowanie.pl
: : nadesłane przez
trouts master (postów: 8663) dnia 2018-11-16 23:03:32 z *.neoplus.adsl.tpnet.pl |
|
Krzysiek. Poczytaj na JB u rod builders, w ich wątkach autorskich jak opisują czułość kijow spinningowych.
Czucie zestawu, przynęty, brania a czucie przyjemności holu ryby to zupełnie inne rzeczy. Wiadomo że na
kijach "kluskach" ryby mniej wariują i szybciej "zdychają". Karpiarze już nawet o tym wiedza tym bardziej że
schodzą z cienkością (ostrością) haków na maxa, co grozi przecięciem wargi (skóry) holowanego siłowo
karpia.
Co do lipieniówek to każdy kij w zależności od zastosowanych przynet, wielkosci ryb i warunków łowiska oraz
szybkości holu czy tzw. spadów (zawody), ma inne zastosowanie. Nie tylko lipieniowy. Wiadomo że
wychodzenie z "armatą" (#9) na lipienie to trochę wariactwo bo .... może głowacica mi siądzie, jak i rzucanie
nimfa za namierzona głowatką kijem #4.
Mój kumpel (miesiarz żeby była jasność) wyobraź sobie że potrafi łowić na plecionkę 20Lbs i krótki kij
(powiedzmy sandaczowy), sandacze, szczupaki, karpie z gruntu, pstragi na woblery i pewnie za sumem by
rzucił gdyby nie widział co robi ok 150cm sum z bardzo mocnym patykiem. Klenie, świnki i brzany tez
oczywiście na niego łowi zakładając jedynie żyłkę zamiast linki. Ehhhhh,
Można? Można. Ale czy to jest profesjonalizm i przyjemność prawidłowo dobranego sprzętu?
|
|
[Powrót do
Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem] |
|
|
|
|
Nadawca
|
Data |
|
Odp: Blog muchowanie.pl [1]
|
|
17.11 08:13 |
|
|
Chodziło mi o hol, nie tylko z punktu widzenia tego co czuje wędkarz, ale również tego co dzieje się z blankiem przy holowaniu przez nas ryby na którą się nastawiamy.
Moim zdaniem blank powinien pracować wyraźnie zawsze, bez względu na to czy łowimy jelce czy głowacice.
|
|
|
|
Odp: Blog muchowanie.pl [0]
|
|
17.11 23:10 |
|
|
W dobrych (zawodniczych) wędkach na blanku pracuje to co ma pracowac w zależności od ryby (wielkość,
masa, waleczność).
Nie mogę zaprzeczyć że do każdej ryby powinny być dobrane odpowiednie kije wiec do lipienia jak najbardziej
pasuje kijek delikatniejszy podobnie jak do okonia w spinie. Raz że podajemy i prowadzimy delikatne przynęty,
dwa musimy mieć kontak (czucie) z przynętą= braniem, trzy delikatność pyszczków i zapięcia na malutkim
haczyku wymusza delikatność holu (bardziej spolegliwe wędzisko).
|
|
|
|
|
|
|