|
Jak to jest, że młodzi ludzie, którzy zajmują się profesjonalnie różnymi rzeczami, z wykształceniem i sukcesami,
jakoś nie radzą sobie z prostymi sprawami? Strach przed wzięciem odpowiedzialności, brak odwagi, czy zwykłe
lenistwo? A może w związku same młode niemoty? W kołach od lat rządzą dziadki i nic z tym nie można zrobić?
Siedzą i wódę piją. To jeszcze Ci powiem żebyś się bardziej wk....., że często za Twoje piją. Kiedyś młodzi ludzie
mieli więcej odwagi. Jak się jest u siebie, to nie potrzeba sięgać po radykalne sposoby. Był we Wrocławiu fajny
człowiek. I co zrobiliście żeby dalej był? Zrobiliście cokolwiek? Strach, że wywalą ze związku? Klepanie w
klawiaturę nie wymaga odwagi, ale skutek przeważnie żaden. Może jednak jest tak, jak w tym powiedzeniu. Żeby
nam się chciało tak bardzo, jak nam się nie chce.
|