|
Nie wiem jak z badaniami, ale mam wieloletnie obserwacje.
Norka wyraźnie ustępuje, a przez wiele lat była u mnie głównym problemem. Te inne zwierzaki, które wymieniłeś to jednak margines ze względu na liczebność.
Z norką. podobnie jak z kormoranem jest duży problem: ilość ryb zjedzonych nie odpowiada ilości ryb, które poniosły śmierć w wyniku ich działania.
Kormoran kaleczy ryby, które potem zdechną, a norka robi zapasy na zimę. Zapomina gdzie zrobiła i robi następne, znowu zapomina... Uprzedzając pytanie; tak, widziałem na własne oczy.
|