Odp: Przysłowie o szybkich wędkach muchowych
: : nadesłane przez
Tomek1978 (postów: 56) dnia 2018-10-12 22:26:47 z *.ip.skylogicnet.com
NIe do końca rozumiem jaki wpływ na skuteczność zacięcia ma sztywność wędki .Od zawsze łowię miękkimi wędkami i nie zauważyłem żebym łowił mniej od innych raczej jest to kwestia umiejętności a nie wędki.Na ostatnim wyjeździe do Boliwii był z nami kolega który dopiero zaczynał łowienie na muchę nigdy bym nie przypuszczał że można kogoś tak ukarać.Kolega był najpierw u Glindy na kursie i coś tam skumał potem wycieczka z grubym portfelem do Talmy i został lżejszy o ponad 5 tysi na początek jego drogi muchowej .A w komisie był super zestaw za tysia ale kolega się nastawił na sprzęt bo musi być drogo żeby było super.Talma zrobił mu taki zestaw że kolega myślał że samo się będzie łowiło.Oczywiście nie posłuchał że musi potrenować na wodzie i wyszło jak musiało wyjść .Na wyjeździe już kolega zabrał się za łowienie i na początku myślałem że po prostu nie wychodzi mu bo jeszcze nie umie rzucać ale jak spróbowałem sam rzucać tym kołkiem to juz wszystko stało się jasne .Wędka o akcji kija spinningowego plus zbyt lekka linka i do tego duża mucha dramat jakich mało .Gdybym ja tylko tym nie umiał rzucać to ok ale nikt z ekipy tego nie ogarniał niby to latało ale co się trzeba było namęczyć .I tak kolega cały wyjazd męczył się tym kołkiem efekt był taki że za cały wyjazd złowił tylko kilka ryb .Kije szybkie dla początkującego to jest totalne nieporozumienie tym bardziej że moim zestawem szło mu to bardzo dobrze i to w dodatku kijem 8 letnim za kilkaset złociszy ;).
Dmychu z wieloma rzeczami się z tobą nie zgadzam jak np określanie teletubisiami miłośników simmsa ale jeżeli chodzi o wędki to jestem podobnego zdania nie musi być szybko i drogo żeby było dobrze ;)
