|
Rozumiem twoje rozterki bo i intencje masz dobre tylko, że oczekiwania błędnie skierowane, stąd frustracje. Oczekujesz filantropii od pospolitego ludka a tymczasem na taki gest stać nielicznych i nie mam na myśli finansów. Pospolicie kombinujący ludek ma wklepane pod beretem, że to o co ty się upominasz to akurat mu się należy od państwa czyli nie wiadomo kogo i chuj go obchodzi skąd to się bierze, to ma być i on ma prawo z tego korzystać i jeszcze każą mu za to płacić o wiele za dużo więc się buntuje, kłusuje czyli kradnie i szlachetnie myśli, że odbiera swoje. Taki model niejako generuje panujący system czyli PZW które pomimo to ma się świetnie. Możemy sobie o tym podyskutować ale zmienić nie tak prosto.
Sprawa kupowania drogich zabawek to osobista kwestia każdego. Jedni długo oszczędzają inni ciężko pracują a inni zwyczajnie mają dużo dużo do wydania ale każdy decyduje i odpowiada za siebie bo takie jego prawo. Myślę, że przesadnie idealizujesz tą sprawę może szukasz usprawiedliwienia i uzasadnienia swoich wyborów. Ja go nie potrzebuję ani nikt z nas.Piętnowanie tego kto co robi ze swoim życiem to raczej przywilej zazdrości albo własnej słabości. Równie dobrze za wszystkie Łinstony, Sedże i Bentleje można by nakarmić dzieci z Afryki, Indii i co tylko ale świat tak nie działa i małe szanse że kiedyś tak zadziała chociaż mógłby.
Pozdrawiam.
|