|
Tak, dbam o łowisko nizinne, takie jakie mam pod domem. Pracuję społecznie razem z
kolegami z koła.
Czy jedno wyklucza drugie? "Wyklucza" to za duże słowo. Powiedziałbym konkuruje o
ograniczone zasoby wędkarzy. To jest jak z alkoholikiem, wyjmij przy nim banana z torby, to
powie, że jesteś bogaty. Kolekcjonerzy sprzętu zachowują się nierzadko podobnie - nie patrzą
na tysiące złotych na sprzęt, ale skąpią na łowiska...
Nie wiem, co łykasz, ale lepiej bierz pół tabletki.
Porównujesz mnie i duże grono muszkarzy to alkoholików. Brawo.
Widzisz znam dużo muszkarzy/spinnigistów którzy mają dobry sprzęt, ale pieniędzy i czasu nie szczędzą na łowiska/Towarzystwa. Jednak pewnie lepiej obrażać publicznie innych. Żal mi Ciebie, naprawdę...
Znów się myliłem, ze można z Tobą merytorycznie porozmawiać.
|