|
"Pamiętam jak w lecie 2007 lub 2008 mierzyłem właśnie w Mrzygłodzie T wody, było 26C. Od tego czasu
mieliśmy kilka upalnych lat i San pewnie nie raz zagotował, więc nie ma się czemu dziwić".
10lat to szmat czasu, cuda się mogą zdarzyć (na pewno z rybami). Ówczesna obfitość Sanu przypomina mi
okres 1996-2000 a dla niektórych był to okres "braku ryb" (nie dla miejscowych). Teraz miejscowi wogole nie
chodzą na San a większość zaprzestała wędkowania (tego akurat nie żałuje).
Nie wiem czy zauważyłeś że od min dwóch lat latem nie ma małej wody. "Mała woda" jest od października do
lutego, jak dobrze pójdzie z opadami.
To co płynie teraz to "pół turbinki" wiec czy to jest problem cieplej wody? Wątpię.
Dawniej woda w lecie była rzeczywiście mała i mogła się grzać do Sanoka.
|