|
, dobre
uwielbiam katolików i zazdroszczę
no sam zobacz:
"Znany kaznodzieja o. Raniero Cantalamessa, kapucyn, w pierwszej z czterech homilii
wielkopostnych wygłoszonych w 2007 r. do Papieża i Kurii Rzymskiej, powiedział, że hipokryzja
(obłuda) jest grzechem potępianym przez Boga z całą mocą, ale też i grzechem, do którego mało
kto się przyznaje.
Hipokryzja jest jednym z głównych grzechów zwalczanych przez Jezusa. Jezus występował
zdecydowanie przeciw hipokryzji w ówczesnych społecznościach (które pewnie nie były aż tak
bardzo różne od współczesnych społeczeństw); co więcej, atakując ją wprost, naraził się na
okrutną śmierć na krzyżu. Jednak z czasem potępienie dla hipokryzji jako ciężkiego moralnego
występku zbladło do tego stopnia, że nie była ona traktowana w kościelnej tradycji naprawdę
poważnie, nawet w podręcznikach teologii moralnej epoki potrydenckiej, chociaż są one znane z
zajmowania się wadami moralnymi w najdrobniejszych szczegółach.
Słowo "hipokryzja" stosuje się w nieznacznie różniących się odcieniach, to w dzisiejszym użyciu
występują przynajmniej dwa podstawowe znaczenia: przede wszystkim kryje się w niej zamiar
wywołania na innych wrażenia bycia kimś, kim naprawdę się nie jest, a w drugim znaczeniu może
ona także oznaczać podwójne standardy moralne.
Kiedy się to dokonuje? – niepostrzeżenie; wielkie trudności z uchwyceniem tego momentu mają
zarówno kłamcy, jak i osoby przez nich okłamywane, ponieważ samooszustwo rozrasta się w
międzyczasie do ogromnych rozmiarów. Hipokryci częściowo wierzą w to, co mówią, a
zaangażowanie uczuciowe sprawia, że ich oszustwa wydają im się prawie nieszkodliwe.
Według kaznodziei Domu Papieskiego R. Cantalamessy hipokryzja oznacza prowadzenie
podwójnego życia: jedno jest prawdziwe, a drugie urojone; ten rozdźwięk rujnuje osobę i degraduje
ludzką indywidualność do obrazu czy pozoru. Komentując błogosławieństwo Błogosławieni
czystego serca..., Cantalamessa mówi, że tym, co decyduje o czystości bądź nieczystości uczynku,
jest intencja: to znaczy, czy coś jest robione, żeby było widziane przez ludzi, czy też żeby starać się
podobać Bogu. Zgodnie z tym czystość serca nie oznacza jakiejś poszczególnej cnoty, lecz pewien
przymiot, który musi towarzyszyć wszystkim cnotom, by były one prawdziwymi cnotami, a nie
"efektownymi przywarami". Skoro tak, to według niego przeciwieństwem czystości serca nie jest
nieczystość, ale raczej hipokryzja".
|