|
Obie postawy mają wspólny mianownik.
Wędkarz mający doskonałą orientację, co w wodzie "piszczy" - kiedy w kwietniu i w maju idzie
z lipieniowym zestawem nimfowym na połów pstrąga nad wodę, gdzie masowo występują
lipienie, doskonale zdaje sobie sprawę, że gros złowionych ryb będą stanowić lipienie, co z
resztą czyni. Jeżeli więc faktycznie chce się nastawić na połów pstrąga, niech zastosuje w
okresie ochronnym lipienia odpowiedni zestaw, np. streamerowy.
Organizator zawodów dopuszczając do punktowania niewymiarowych ryb doskonale zdawał
sobie sprawę, że złowienie ryby o wymiarze ochronnym nie stanowi przypadku, o czym
świadczyły dotychczasowe proporcje złowionych ryb niewymiarowych do ryb wymiarowych
na wszelkiej maści zawodach, bo inaczej, po co było w ogóle dawać takie przyzwolenie?! W
związku z tym, starzy "wyjadacze" doskonale wiedzieli jak połowić, żeby zapunktować na
rybach niewymiarowych.
Gdzie tu wspólny mianownik.
Jedni i drudzy bazują na osobistych deklaracjach nie do udowodnienia:
- chcę złowić pstrąga, a nie lipienia,
- chcę złowić rybę wymiarową, a nie niewymiarową.
A, gdzie reszta zasad, na których od dziesiątek lat budujemy nasz Związek?
|