|
Krzychu, fajna ta książka, czytałem ją ze dwa-trzy lata temu... Zdjęcia takie oldschoolowe jak w słynnej
książce Pana Jeleńskiego. Ostatnio dużo czytam Gieracha, który z fanatyzmem (jakimkolwiek -
sprzętowym, żywieniowym, modowym, itd.) nie ma nic wspólnego. I on też niejako "na starość" raczej
wypuszcza, niż zabiera. Tak po prostu - przez wzgląd na zdrowy rozsądek, który nie ma ani logo ani
insertów, ani nawet klasy aftma
|