|
Przypuszczam, że wielu kolegów nie wierzy w powodzenie takiego przedsięwzięcia, ale ja myślę, że warto nad tym się zastanowić. Wielu muszkarzy ma bardzo "religijny" stosunek do swojej pasji i gdyby zechcieli uczestniczyć w tworzeniu takiego kodeksu, to kto wie, czy nie wyjdzie z tego coś fajnego. Ja bym to widział w formie ballady, śpiewanej na różnych spotkaniach Braci muszkarskiej, ale niestety Pan Bóg poskąpił mi takiego talentu
pozdrawiam
jp
|