|
Ubrania zakrywające kończyny, może być też bielizna termoaktywna dobrze dopasowana do
sylwetki. Na szyję jakiś BUFF, czy coś podobnego. Zaraz po powrocie dokładna kąpiel.
Stosowałem też REPEL (np. na dłonie), ale myśle, że przeciwko kleszczom nie działał.
Chodziłem po niezłych chaszczach, ale obyło się bez kleszczy. Oczywiście na jasnych
spodniach je znajdywałem robiąc sobie przerwę, ale nie zdążyły przejść na skórę.
|