|
Arku jestem pragmatykiem. W 1993 r. pracowałem kilka miesięcy w USA. Był czas "przedinternetowy" dostępne były źródła pisane. Miałem spore możliwości czytania i wyciągania własnych wniosków. Nie jest przypadkiem, że przemysł lotniczy, kosmiczny i przodujące wówczas firmy od wędek miały/maja siedziby na północnym zachodzie USA. Nie jest przypadkiem, że wędkarstwo jest w tym kraju narodowym hobby. Nie jest przypadkiem, że wędkarze zajmujący się zawodowo technologiami kompozytów postanowili wykorzystać swoją wiedzę w biznesie wykorzystującym najnowsze technologie. Ludzie migrowali między tymi firmami. Zakładali swoje biznesy, sprzedawali je razem z wypracowanymi technologiami. Szczegółów co jest czyim dziełem zapewne nie poznamy nigdy.
|