|
Najgorsze jest to, że w dyskusji co zrobić aby było więcej strzebli potokowej w rzece (co za tym idzie pstrągów)
wnioski to zarybiać strzeblą :)
Operaty polegające na zarybianiu są złe i coraz więcej ludzi to widzi a mimo to, brać wędkarska źródłem
"wszelkiego" zła, w tym braku odpowiedniej ilości strzebli, widzi brak zarybień.
A jedynym dobrym wyjściem jest to, co zrobił Pan Józef Jeleński z Ab Ovo na Rabie. Proste, ale jakże trudne do
przełożenia na nasze warunki.
Ps. Oczywiście zarybienia są konieczne tam gdzie dany gatunek wymarł, ale dopiero po stworzeniu warunków mu
do życia.
Pozdrawiam
Paweł Fiedorczuk
|