|
Jestem emocjonalnie związany z Sanem, a zwłaszcza z Łukawicą czy też z partiami górnymi tej magicznej rzeki. Może Arek nie życzy sobie naszych wizyt. Zaznaczę, że od wielu, wielu lat wspomagam ten odcinek rzeki skromną opłatą za możliwość wędkowania, nie licząc na zwrot kosztów, które tak namiętnie są przewijane w wątkach polskiego wędkarstwa, czyli płacę i mi się ma zwrócić.
Sorry za mój sarkazm, ale tak to odbieram.
|