Zarybienie. Os wisłok
: : nadesłane przez
Paweł Gibadło (postów: 870) dnia 2016-05-16 16:01:04 z *.dynamic-ra-3.vectranet.pl
Witam,
Chce poruszyc temat zarybienia pstragiem potokowym na os wislok. Serdecznie
gratuluje pomyslu wpuszczenia sporej ilosci ryb w doslownie dwoch miejscach.
Pierwsze z nich to bania z wygodnym dojazdem i wpuszczenie ok 50 ryb. Trzeba bylo
jeszcze zostawic tabliczke dla miejscowych zeby sie nie krempowali i zabierali kazda
ilosc. Drugie miejsce rowniez z wygodnym dojazdem do samej wody to plan o
glebokosci max 30cm. Rybki staly i czekaly zeby je zlowic i zabrac. Ryb bylo na tyle
sporo ze slepy by je zauwazyl. Zmierzam do tego ze to zarybienie nie mialo
najmnijszego sensu ze wzgledu na to ze przy tej malej wodzie ryby nie rozejda bo nie
maja takiej mozliwosci. Druga sprawa to klosownictwo na tym odcinku ktore jest
powszechne i niezwalczane. Sam osobiscie kilkukrotnie przeganialem miejscowych z
robakami. Teraz mieli latwiej bo w pierwszym opisanym miejscu wystarczyl podbierak i
ryby mozna bylo wyjmowac jak z wanny i pojsc do domu. Zlowilem tego dnia troche
tych ryb i roznioslem ile sie dalo razem z kolega. Proponuje wiecej zaangazowania w
zarybianie i wybieranie trudniej dostepnych miejsc niz te z wjazdem do wody ;)