|
Widzę, ze nie tylko masz wrodzoną agresje, ale równiez problem z czytaniem ze zrozumieniem. Nigdzie nie zapytałem sie, gdzie mieszkasz i co robisz tylko gdzie łowiłeś w Norwegii; np łososie?
Łowienie łososi w Norwegii w rzekach jest bardzo drogie i bez porównania do Polski. W dodatku to jest krótki okres i nie jest wcale tak łatwo coś złowić. Pstrągi i lipienie są z reguły małych rozmiarów w Norwegii. Aczkolwiek jest bardzo fajna rzeka lipieniowo-pstragowa, jak Glomma, ale tam licencje kosztuje 100-200 koron np Kvennan.
Ok może są jakieś zagubione rzeczki, jeziorka, ale pomyśl logicznie. Jak wielki jest to kraj ile ma rzek i jezior, a następnie podziel to przez mieszkańców, wtedy moze wreeeeeeszcie zrozumeisz, ze nigdy nie bedzie u nich tak jak u nas. Dlatego tak wazne w Polsce jest propagowanie No-kill.
|