|
Nie przesadzaj.
Po naszych "wyczynach" w Kraju Krasnojarskim w ubiegłym roku (80 litrów na wyprawie lało cały czas) i
tegorocznych w Kraju Chabarowskim (około 100 litrów, ale tym razem przymałym współudziale gajdów)
Rosjanie nabrali do nas szacunku
Hehehhe, no najważniejsze, to wyrabiać sobie silną markę, hehehehe. I równie silne kontakty.
|