|
Jakie piękne!
Jadłeś kiedyś karasie w śmietanie?
W sprawie wyjazdów niewiele pomogę, ostatnio prawie nie łowię
i nie mieszkam w Krakowie. Wnioskuję że Ty jesteś ze wschodu,
wielokrotnie tam spotykałem bardzo życzliwych ludzi.
Jeśli nikt się nie znajdzie na wyjazdy,
to taka informacja dla Ciebie:
- Linia autobusowa z Krakowa do Zakopanego podwiezie Cię nad Rabę na komercyjne łowisko
u p. Jeleńskiego (choć pisał tu na forum że cienko z rybą). Najlepiej wysiąść na przystanku w
Lubniu lub Pcimiu, nad rzekę masz "rzut kamieniem". Tym samym autobusem możesz
pojechać do Nowego Targu a tam Dunajce. Lepiej jeszcze trochę podjechać i wysiąść na
jakimś przystanku przed Zakopanem i tam łowić na progach w Białym Dunajcu.
- Linia autobusowa z Krakowa do Szczawnicy podwiezie Cię nad górną Rabę lub lepiej nad
Mszankę. Wysiadasz w Mszanie Dolnej i rzekę masz bliziutko. Możesz jechać dalej i wysiąść
w Tylmanowej lub Ochotnicy i jesteś na słynnym odcinku specjalnym Dunajca.
Podałem dwa przykładowe kierunku wyjazdów. Są dosyć dobrze skomunikowane autobusami
i nie powinno być problemu aby zorganizować sobie jednodniowy wyjazd na ryby.
Jeśli masz jakieś pytania to pisz, pomogę lub ktoś się jeszcze może odezwie.
Napisz coś jeszcze o tych karasiach. Łowię czasami na muchę w jeziorku w którym są, ale
zawsze łapią się tylko wzdręgi. Masz jakiś sposób?
|