|
Grzesiu.
Ja mając 13 lat napiep*** 24 tony mąki w workach po 50 kg, w trzy osoby, w jeden popoludnio- wieczór,
aby sobie zarobić na kija który nie kosztował 100 zł jak teraz.
W ferie zimowe dwa tygodnie nap*** w rowie fundament, młotkiem i przecinakiem otwór fi 10 cm na rurę
kanalizacyjną, a za te "drobniaki" kupiłem sobie pierwszy kij spinningowy Silstar z kompozytu szklanego.
Tyle poza tematem wędkarskim bo przepukliny nie pozwalają mi na dłuższe, sprawne "wypociny" palcami.
Pozdro.
|