Odp: gdzie w okolicach krakowa ?
: : nadesłane przez
Lowca Jelczykow (postów: 1003) dnia 2015-08-21 22:54:15 z *.neoplus.adsl.tpnet.pl
Dlatego małymi kroczkami mozna wprowadzać zmiany.
Zakaz zabijania lipienia = mniej ludzi na Sanie.
Zakaz zabierania ryb przez przyjezdnych = kolejnych mniej (pstragowcow).
Wprowadzenie łowiska "No Kill" = totalny spadek presji na wody.
Podniesienie składek w góre przy zastosowaniu powyższych zmian = dopływ finansów na pilnowanie
wprowadzonych zmian. Lub "CAŁKOWITY BRAK ZAINTERESOWANIA POWYŻSZYMI
ŁOWISKAMI" - tego
obawia się opiekun - ekonomista.
Ja osobiście, dopóki będę miał ograniczone wejście na wody, każde powyższe mam głęboko w ....
Pzdr.
To tak nie zadziala Mniej ludzi na odcinku nie przelozy sie na wiekszy doplyw finansow a raczej
wrecz odwrotnie Odplyw ludzi = odplyw kasy = mniej zarybien=mniej ochrony (bo nie ma co chronic i
w dodatku nie ma za co A skutek Kompletna degrengolada lowiska brak ryb bo wobec braku
ochrony reszte wytluka klusole ktorych nikt gonil nie bedzie
Trzeba umiec zachowac umiar zarowno z cenami jak i z rygorami