|
Dołożyłeś na stępną działkę w temacie - WYBIĆ! Czy nie można tego dokonać: suchą, mokrą,strimerem?
Wszystko zależy od kultury i etyki wędkarskiej. Tak dyskutując dojdziemy w dalszej dyskusji do tego czy aby
"cosik" na skoczku jest potrzebne czy nawet niezbędne.
Wtrąciłem się do tej dyskusji ponieważ wielu mnie zna i zna moje zdanie w tym temacie. Z wieloma kolegami którzy
tutaj się wypowiadają łowiłem i łowię od lat. Spotykamy się, łowimy, rywalizujemy ze sobą / choćby na wyprawie we
dwóch/ i tutaj nasuwa mi się jedno pytanie - czy taka rywalizacja nie jest odmianą / namiastką sportu?
Wiem. Rządzimy się innymi prawami i zasadami. Jeździmy za swoje. Naszych kosztów nie pokrywają: koła ,
okręgi ZG PZW. Dlatego uważam że rywalizacja jest odmianą sportu tyle że uwielbiam łowienie na mokrą, mniej na
suchara - chociaż ...go nie omijam. Koledzy których znam i piszą tutaj również bywali na takich spotkaniach i NIKT
nie narzucał im jaką metodą muchową mają się na nich "bawić". Dlatego nie NAKAZY A DELIKATNE NAMAWIANIE
prędzej odniesie jakiś skutek niż opluwanie innych i przekonywanie di jedynie słusznych metod.
Myślę że odezwie się wielotni mój PRZYJACIEL, kumpel wielu wspólnych od lat wypadów obecnie ortodox w
temacie którego wiele lat temu przekonałem do jedynie słusznej racji odnośnie pstrągów potokowych. Prawda
Jurku?
|