|
Namierzyłem wczoraj zandery, brały jak okonie, tyle że "szpindle" (max 50 cm).
Kusi mnie spróbować zwinąć je na muchę, ale co to za sztuki.
Kto wie, może przy następnej wyprawie wezmę muchówkę i przy dobrym ich żerowaniu podrzucę jakiegoś
"futrzaka".
Powodzenia dla "wariatów".
A.P.
P. S.
Sum też cmoknął raz ale z nim nie chciałbym mieć doczynienia w pobliżu tych drzew.
|