|
Śmieszy mnie stwierdzenie typu, że C&R w ciepłych miesiącach jest nie do końca dobre. To co? Od maja do
września należy zabijać?
Wolę łowić ryby z deformacją pyska i wypuszczone niż nie mieć w ogóle brania.
Jedną jedyną rybę kolega znalazł i niektórzy już kręcą nosem. Każdego dnia zabijanych jest wiele ryb i jakoś to
tylko niewielu razi.
Reasumując. Czego oczy nie widzą, tego sercu nie żal.
|