|
Bywało na innym forum, że się z Tobą Jurku nie zgadzałem. W tym temacie masz akurat stuprocentową rację.
Wędkarstwo jest produktem turystycznym i może przynosić wartość dodaną tylko... trzeba to mozolnie
uświadamiać zwłaszcza samorządom. Wbrew pozorom z tego możemy skorzystać jako wędkarze. Dorzecze
Gwdy było pozbawione jakiejkolwiek kontroli. Fakt, że zajęło to kilka lat ale w końcu udało się mnie i kilku
zapaleńcom przekonać samorząd, że zacząć należy od ochrony. I samorządy zrzuciły się na utrzymanie
posterunku PSP, który o połowy ubiegłego roku działa. Fakt, że miałem "aparat nacisku" w postaci gazety, a jak
wiadomo z prasą nawet lokalny polityk się liczy. (chociaż zastanawiam się teraz nad otworzeniem restauracji np.
Red Tag i przyjaciele :) ) Teraz udało się dogadać już kilka samorządów aby partycypowały w kosztach zarybień i
odtworzenia sieci łowisk nazwijmy je specjalnymi. Dzikie łowiska z licencjami, no kill lub widełkami (do wyboru) I co
najważniejsze poważnego zainwestowania w rzeki dorzecza Gwdy, które niestety lata świetności mają za sobą z
wielu powodów. Samorządy dysponują ogromnymi środkami w porównaniu z PZW. Do tego projekty unijne.
Problem polega na znalezieniu formy w jakiej mogą te środki przekazać na cel, o jaki nam chodzi. Jest to
wykonalne.
|