|
Artur - zareagowałem bo uważam, że Twój wpis w tym miejscu był niesprawiedliwy, a mogę z podniesioną głową stwierdzić, że wraz kilkoma Kolegami z Zarządu Okręgu w kwestii walki z plagą kradzieży żwirów zrobiliśmy w tym kraju zdecydowanie najwięcej. I wciąż wykonujemy ogrom pracy. Zresztą w zakresie sprzątania koryt rzek też nie mam sobie nic do zarzucenia. A że brudasy więcej śmiecą niż da się wyzbierać to już na to nic nie poradzę.
Najlepsze jest jednak to, że wielokrotnie słyszałem, że nie wolno narażać dobrych stosunków z samorządami w imię walki z poborem żwiru. Niech sobie tam trochę wezmą gminy... co nam szkodzi... przecież mają zezwolenia z RZGW...
Pozdrawiam
Michał
|