Odp: Do zwolenników zawodów
: : nadesłane przez
Grzegorz Konieczny (postów: 54) dnia 2015-02-12 12:31:57 z *.internetdsl.tpnet.pl
Jestem zawodnikiem, ale nie odpowiadam za innych. To, że ktoś pyskował to jego sprawa.
Równie dobrze mógł pyskować na zawodach jak i na prywanych rybach.
Rzece jak się chce pomóc to trzeba ją zostawić w spokoju na kilka lat, zabronić całkowitego
wędkowania a nie tylko zawodów.
Zawody co weekend mają negatywny wpływ, ale i pozytywny. Dużo ludzi na wodzie
wystrasza kłusowników, ptaki zjadające ryby, wydry i inne zwierzęta które zjadają ryby.
Wszystko ma plusy i minusy.