|
Pacz pan , pacz pan jaką ciszą od zbysia powiało. Język odjęło, ucho ucięlło, członki wymiękli .
A taki był śwargotten, taki gównofilski, i cosik upadło. No tragedia, chłopa ni ma, wcięło - no cóż
- drobni krętacze tak mają, nie wiedzą o tym , że jako jednostki są rozpoznawalni przy pomocy
prostych pytań. Trzeba się było w podstawówce uczyć - zbyniu, to teraz na starość by tak
niewiedza nie uwierała. I na co te tytuły - obrońca źwierza, ryba i drona, te strażniki, te
namiestniki bula i srula. Gównojady tak mają - ale jak przyjdzie do starcia przed obliczem prawa -
to wtedy cicha mysz. Może byś to wszystko razem z zasranym doktorkiem Mariuszkiem
odpierdział przed tym obsranym przez was forum. To jest dokładnie homo sovieticus - tak
wygląda nawet bez opisu.
|