Odp: Zawody i zawodnicy nie sa zli
: : nadesłane przez
Jachu (postów: 4487) dnia 2014-11-11 14:23:26 z *.net.pulawy.pl
Ja to wszystko Marian znam i nie mała w tym Twoja i dabo zasługa. Choć jak wspomniałem temat interesuje mnie raczej od strony teoretycznej. Wynaturzony zestaw idealnie pasuje do kijka spinningowego, więc po cholerę się męczyć i zakładać do kija muchowego? Wody Fly only są u nas w zdecydowanej mniejszości, więc zastosowanie wynaturzonego ze spinem jest praktycznie wszędzie możliwe. Ale z jakich powodów zastosowanie w sumie finezyjnego zestawu z wolframową główką, gdzie konwencjonalna linka jest faktycznie zbędna, jest takie be? Bo ktoś ma swoje przyzwyczajenia, lubi łowić klasycznie i według niego to nie przystaje do definicji wędkarstwa muchowego? Przecież ta się zmieniała i pewnie jeszcze nie raz zmieni. Bo w odpowiednich rękach potrafi być skuteczne? Sucha, która kiedyś nie była klasyczną też potrafi być bardzo skuteczna. Nie piszę tego jako specjalny zwolennik tej metody, ale dlatego, że zastanawiam się w czym tak bardzo różnimy się od np. naszych południowych sąsiadów, którzy potrafili z tego zrobić niezły biznes i jakoś nie obawiają się o swoje ryby i wody?