|
Tego nie wiemy, bo nikt tego jeszcze nie spróbował - być może jest pewna liczba osób, które na zadbanym łowisku chętnie podporządkują się jasno określonym regułom... Nie powinniśmy chyba posępnie zakładać, że wszyscy sa nastawieni na kombinowanie...
Tak jak wspominałem wcześniej, można robić imprezy "nimfowe", można robić "stricte muchowe". Zgadzam się również ze stanowiskiem, że powinny istnieć wody, gdzie dopuszcza się tylko ściśle określone sposoby połowu np. suchą i mokrą, aby dać rybom wytchnienie a wędkarzom okazję (a zarazem zachętę) do wypróbowania tradycyjnych metod przechytrzenia P&L... Generalnie jestem za jasnym określaniem reguł ale jednocześnie za pluralizmem, np. są wody tylko spinnowe, tylko nimfowe, tylko stricte muchowe...
|