|
Otóż nie, wędkarz ma jak najbardziej prawo wypowiadać się. Może akurat użyje takich argumentów i będzie na tyle wiarygodny i przekonywujący, że jakaś część wędkarzy zaprzestanie krwawych łowów i będzie uganiała się za rybami z aparatem fotograficznym lub kamerą podwodną. Zresztą i w tej chwili są tacy bezkrwawi łowcy.
Osobiście od dłuższego czasu usiłuję swojemu koledze wytłumaczyć, żeby nie chodził tak często do burdeli, a raczej zajął się własną żoną, bo mu przecież lekarz zalecił, żeby się za mocno nie podniecał z uwagi na chorobę serca. W ostateczności, polecam mu periodyki i filmy porno. On jest jednak uparty, gdyż twierdzi, ze nic tak nie oddaje atmosfery płatnego sexu. Te jęki, krzyki i orgazmy, nawet jeżeli są udawane. :)
|