|
Martwisz się na zapas. Ludzkość jest sprytna i elastyczna. Producenci chemii mogą ulepszyć technologię produkcji i zmienić receptury. Dlaczego od razu jakaś walka? Masz już syndrom flyfishingu ?
Najtańszy test wstępnej weryfikacji to test środkami ochrony roślin bezkręgowców i ryb w dwóch akwariach o identycznych warunkach pH, temperaturze itp. różniące się tylko tym, że do drugiego dodawalibyśmy coraz więcej herbicydu.
Drugi sposób to telefon z podpierdolki, dzwonisz do firmy sprzedającej takie środki i pytasz co najchętniej kupują klienci, a więc co jest najszerzej stosowane w zlewniach rzek.
Jak już masz wstępną listę podejrzanych, idziesz na uczelnię i pytasz o cenę. Później do okręgu o kasę. Może nawet ktoś dostanie na to grant bo się zaciekawi.
Na początek trzeba psiknąć Randapem do akwarium - najlepiej rybkom i bezkręgowców,które do tej pory łatwo się rozmnażały.
Nie chce cie martwic, ale nie jest to takie proste.
Trzeba odtworzyc w akwarium cala naturalna chemie, do tego wiele akwarii z roznym PH x liczba roznych srodkow chem. i ich pochodnych z rozpadu, x kilka pokolen ryb i owadow.
Wychodzi z tego sporych rozmiarow test przez kilka lat, bo efekty moga wystapic dopiero po kilku pokoleniach.
Przypomnij ile trwalo zanim DDT zostal zbadany i ujawnione jego efekty na ludzi i srodowisko.
W miedzyczasie miliony ton zostalo rozpylone, a efekty jego dzialania mamy do dzis.
|