Odp: Jak można chronić owady nad rzeką?
: : nadesłane przez
sy.nek (postów: 517) dnia 2014-10-10 10:59:47 z *.internetdsl.tpnet.pl
Na podstawie obserwacji z dwóch lat ciężko wyciągnąć jakieś wnioski. Z moich obserwacji wynika, że ilość owadów jednego gatunku przystępująca do rójki każdego roku jest inna. W przypadku np takiej jętki majowej ostre załamania pogody w trakcie jej wylotu mogą powodować, że ilość w kolejnych latach będzie mniejsza. Są sezony gdy owadów jest dużo, trafiają na sprzyjające warunki atmosferyczne i wtedy kolejne pokolenia są również liczne.
Zmienia się również środowisko, jeziora eutrofizują, zmienia się chemizm rzeki i jej żyzność. Rzeka też każdego roku jest inna. Często woda wydaje się być czysta organoleptycznie, jednak mogą trafiać do niej związki wysoko toksyczne dla bezkręgowców. Wodne owady to bioindykatory, obecność jakościowa i ilościowa charakteryzuje daną wodę. Paradoksalnie kanalizacja wsi w dorzeczu często wpływa negatywnie na ilość owadów niekorzystnie.
Jest taka zasada, że im większa różnorodność gatunkowa tym lepiej świadczy to o środowisku. W środowiskach zdegradowanych obserwujemy duża ilość osobników reprezentowanych w wąskim zakresie gatunkowym.