|
Wyrazy współczucia przede wszystkm dla Rodziny [*]
Regulacje owszem, mogły się do tego przyczynić, ale tylko częściowo.
W przypadku tego tragicznego zdarzenia prawodpodobnie wystąpiła moim zdaniem tzw.
powódź błyskawiczna. To najniebezpieczniejszy rodzaj powodzi, wywołany w naszym klimacie
opadami nawalnymi o niewielkim zasięgu przestrzennym i jednocześnie dużym natężeniu.
Rzeczywiście, jak napisał Stanisław Cios, możliwe jest podniesienie się poziomu wody o metr,
może nie w kilkadziesiąt sekund, jak to napisano w portalu informacyjnym, ale w przeciągu kilku,
kilkunastu minut. W przypadku powodzi błyskawicznych wysokość fali wezbraniowej w dużej
mierze zależy od kierunku napływu komórek burzowych, co wpływa na czas koncentracji
odpływu powierzchniowego. W uproszczeniu, jesli chmury opadowe przemieszczają się od
źródłowych partii zlewni w kierunku dolnych partii zlewni, w podobnym czasie woda zarówno
z górnych, jak i niższych partii zlewni dopłynie do określonego profilu - tutaj prawdopodobnie
nastąpił taka sytuacja, chmury burzowe wg obrazów radarowych nadciągnęły od południa.
Opady były bardzo intensywne, sięgając maksymalnie nawet 50 mm. Musiał nastąpić nagły
wzrost stanu wody. Jak duży i szybki, tego się nie dowiemy i nie ma to znaczenia w obliczu tej
tragedii. Duże nasycenie gruntu wodą - a opady nękają Podhale prawie codziennie - na pewno
również okazało się niekorzystne.
|